czwartek, 12 lipca 2012

1. Historia małych sierotek...


Hejka : ) Jestem Aganella i ten blog będzie o mojej kochanej sierotce o imieniu Ina. Imię pochodzi od wyrazu "inna" ponieważ moja przepiękność jest inna od swojego rodzeństwa. Posiada małą, białą plamkę na lewej tylnej łapce.
Ina jest rasy York, przezywam ją "Łowczynią Szczurów" ponieważ ta rasa została wyhodowana w tymże celu. No kto by pomyślał, że te słodkie i urocze stworzenia były maszyną do zabijania, a dziś siedzą sobie wygodnie w fotelach i jedzą głównie tzn "puszeczki".
Ale tytułem jest "Historia małych sierotek..." dlaczego? Oto opowieść o nich:
Sześcioletnia Kaja (Ich matka) dn. 12 czerwca 2012r urodziła szóstkę małych, czarnych kulek. Przed porodem dostała tężyczki. Ta choroba wywołana jest niedoborem wapnia w organiźmie.Udało się ją uratować.Urodziła zdrowe i wesołe szczenięta. Niestety Yorki rodzą mniej-więcej trójkę a ich było dwa razy  więcej... W międzyczasie moja druga sunia o imieniu Sonia (kundelka) miała ciążę urojoną i posiadała mleko, więc oddaliśmy jej 3 szczeniaczki. Suczka chętnie je przyjęła. Niestety w następnym tygodniu Kaja odeszła na drugą stronę w wyniku powikłań poporodowych (najprawdopodobniej nagłego spadku wapna) osieracając miot. Sonia nie chciała dodoatkowych szczeniaków, ale kiedy zrozumiała, że bez niej zginą przyjęła je.
Teraz pieski mają miesiąc i bardzo dobrze się trzymają. Ina zostaje u nas a pozostałe pieski szukają domu.
Od jutra będę pisać regularnie co 2 dni.
Pozdrawiam i zapraszam na bloga mojej przyjaciółki Riale "szczesliwy-piesek.blogspot.com"
Aganella.

4 komentarze:

  1. Jakie one są kochane <3
    Tak się trafiło , że mam roczną suczkę Yorka , która urodziła się też w czerwcu i ma białą plamkę , ale pod buźką dlatego nazwałam ją Kropka :)Mało tego - w tym miocie było także sześć szczeniaczków i ich mamuśka też zdechła i szczeniaczki wychowywały się na sztucznym mleku .

    Współczuję , pewnie jest Ci ciężko po stracie suni :(

    OdpowiedzUsuń
  2. OO ale dziwny zbieg okoliczności.. Też Twojej spadło wapno?
    Przykro mi..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam tą suczkę z Kropeczką , a dziewczyna mojego brata miała jej mamę co zdechła i też na to samo :)

      Yoreczki z białymi Kropkami są wyjątkowe - wspomnisz kiedyś moje słowa :)

      Usuń
  3. Smutna historia ; ( Chociaż tyle, że szczeniaczkom nic się nie stało . Mam nadzieję, że Ina będzie wspaniałym psem ! Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga !

    OdpowiedzUsuń